Content on this page requires a newer version of Adobe Flash Player.

Get Adobe Flash player

Strona główna Artykuły lista artykułów Energia wiatrowa - Adobe zafundował sobie 20 wertykalnych turbin wiatrowych
Energia wiatrowa - Adobe zafundował sobie 20 wertykalnych turbin wiatrowych Poleć ten artykuł znajomemu...
Poniedziałek, 18 Styczeń 2010 10:13
wiatrakiDobrze znana firma Adobe, zajmująca się tworzeniem aplikacji użytkowych, postanowiła iść z duchem czasu i wyposażyła swoją siedzibę główną w dwadzieścia wertykalnych turbin wiatrowych.


San Jose, Kalifornia, piękna pogoda, świetna urbanizacja terenu i bardzo mała ilość miejsca na wydajne instalacje konwertujące odnawialne źródła energii na prąd elektryczny. Adobe pokazało, że dla chcącego nic trudnego.

Na dachu szóstego piętra jednego z garaży wyrosły piękne, dostojne turbiny wiatrowe, które od tej pory będą przynosiły siedzibie firmy wymierne korzyści w postaci darmowej energii wykorzystywanej każdego dnia przez pracowników nie wspominając o dbałość o samą ekologię. Dodam, że nie jest to jakiś zwykły dach, tylko odpowiednio przystosowane boisko do gry w koszykówkę.

Podobnie jak w przypadku Dell’a, Adobe udostępniło swoim podwładnym firmową stację ładowania pojazdów elektrycznych, która znajduje się na jednym z pięter garażu. Stacja oczywiście zasilana jest przez nową i ekologiczną instalację.

Każda z turbin mierzy nieco ponad 9 metrów wysokości, waży około 292 kilogramów i ma wydajność sięgającą 1,2 kilowata. Wyższe budynki stojące po bokach tworzą swojego rodzaju tunel, w którym zwiększa się siła wiatru, a jego średnia prędkość każdego dnia wynosi około 22 kilometrów na godzinę. Od inwestycji oczekuje się rocznej wydajności na poziomie 50 000 kWh, z czego od pojedynczego generatora efektywnej wydajności sięgającej analogicznie 2500 kWh.

Adobe nie spoczywa na laurach i nie dzieli “włosa na cztery”. Idzie za ciosem i instaluje kolejne turbiny wiatrowe w jednym ze swoich oddziałów w San Francisco.

Ciekawi mnie dlaczego akurat firmy komputerowe chwalą się swoimi ekologicznymi rozwiązaniami. Może chcą wzbudzać zaufanie i dawać przykład innym? Może dostrzegają niekwestionowane zalety tej technologii? Moim zdaniem najzwyczajniej na świecie rachunki za energię elektryczną mają na tyle duże, że ledwo wiążą koniec z końcem, tłuką świnki-skarbonki i resztkami sił wyposażają się w przyszłościowe rozwiązania.

Źródło: Inhabitant