Content on this page requires a newer version of Adobe Flash Player.

Get Adobe Flash player

Strona główna Artykuły lista artykułów Energia odnawialna - W każdym miejscu można oszczędzać energię
Energia odnawialna - W każdym miejscu można oszczędzać energię Poleć ten artykuł znajomemu...
Piątek, 19 Marzec 2010 14:01
energia- W każdym z obiektów, niezależnie od tego czy jest to stara lub nowa fabryka czy nowo wybudowane centrum handlowe, można osiągnąć znaczące oszczędności energii - mówi Krzysztof Skowroński, dyrektor ds. technicznych i rozwoju, Dalkia Energy&Technical Services.

Jak podkreśla Krzysztof Skowroński, wiele nowych obiektów buduje się po możliwie jak najniższych kosztach, ponieważ w czasach kryzysu każdy szuka oszczędności. Te oszczędności skutkują jednak niezbyt energooszczędnymi rozwiązaniami podczas eksploatacji.

- Projektanci starają się projektować energooszczędnie budynki. Rozwiązania jednak energooszczędne kosztują, gdzieś trzeba określić punkt równowagi, gdzie nakłady inwestycyjne zrównoważą się z potencjalnymi korzyściami - dodaje Krzysztof Skowroński.

Krzysztof Skowroński zwraca uwagę, że niezależnie od tego, jakie urządzenia są używane w danym przedsiębiorstwie czy obiekcie to najważniejszym czynnikiem decydującym o zużyciu mediów energetycznych oraz materiałów eksploatacyjnych jest ich prawidłowa eksploatacja.

W obiektach obsługiwanych przez Dalkię Energy&Technical Services procedura oszczędzania energii jest równie ważna jak procedura samej eksploatacji obiektu - one są ze sobą ściśle powiązane i przenikają siebie nawzajem. Uwzględniają one prace w tzw. PPM, który jest powiązany z procedurą energy menagement. Te dwie procedury realizowane łącznie powodują, że istnieje dokładny monitoring kosztów działalności oraz zużycia energii. Na tej podstawie inżynierowie mogą proponować wnioski racjonalizatorskie.

- Ważne jest, aby w zakładzie istniał monitorowany plan oszczędzania energii. Jeżeli mamy do czynienia z takim klientem jak koncern międzynarodowy, to takie standardy często są tam już wdrożone i my się tylko w nie wkomponowujemy. Jeżeli takich standardów nie ma to wdrażamy swoje rozwiązania. Nawet jeżeli klient wprost nie mówi, że musimy to robić, to mamy to wpisane w nasze procedury i monitoring energii wdrażamy niemal automatycznie - wskazuje Krzysztof Skowroński.

Kluczem do sukcesu są procedury. Można zmienić umowę na dostawę danego medium, jak np. energii elektrycznej, można wymienić dane urządzenie, ale nawet superenergooszczędne urządzenia, jeśli będą źle eksploatowane i źle będzie zorganizowana praca ludzi je obsługujących, to nie będzie sukcesu w postaci obniżenia zużycia energii.

W wielu zakładach przemysłowych, zwłaszcza z sektora motoryzacyjnego, popularne są takie rozwiązania jak Kaizen czy metoda "5 razy dlaczego", odnoszące się do utrzymania ruchu. Zarządzanie energią i mediami często są elementami niedocenianymi, dlatego potencjalne korzyści z tych działań są tracone. W ocenie Krzysztofa Skowsrońskiego w obiektach przemysłowych widać ogromne zapotrzebowanie na kompleksowe podejście do utrzymania ruchu i zarządzania wszystkimi mediami. Duża ilość przedsiębiorstw oczekuje, że ktoś do nich przyjdzie, przeprowadzi audyt energetyczny i automatycznie pojawią się oszczędności.

- W Polsce audyt jest przereklamowanym określeniem, ponieważ często robią to podmioty nie mające do tego przygotowania i nie dające żadnych gwarancji, że to co napiszą, rzeczywiście przyniesie pozytywne efekty. Często audyty energetyczne mylone są z certyfikatami energetycznymi, a to dość duże naciąganie klienta. Sam certyfikat żadnych oszczędności nie przyniesie. Tylko kompleksowość i całościowe podejście może zagwarantować pozytywny efekt - dodaje Krzysztof Skowroński.

Żeby tego uniknąć niektóre firmy oferujące usługi energetyczne, jak np. Dalkia, nie mówi, że specjalizuje się w dostarczaniu audytów energetycznych, tylko oferuje osiągnięcie konkretnego efektu w postaci policzalnych oszczędności energii. To dobre rozwiązanie dla firm, które nie mają własnych służb energetycznych i szukają partnera, który nie będzie chciał oferować tylko takiego opracowania jak audyt energetyczny czy usługa konsultingowa, lecz zobowiąże się, że w przeciągu 2-3 lat nastąpi spadek zużycia energii - w pierwszym roku może to być np. o 10 proc., w drugim kolejne 10 a w trzecim roku 5 proc. Wtedy ryzyko, że dane przedsiębiorstwo wydaje pieniądze na drogi audyt z którego nic nie wynika jest minimalizowane.

Realizacja takich zobowiązań zależna jest od wielu czynników, np. w takim obiekcie muszą być zainstalowane układy pomiarowe, musi być system monitoringu oraz odpowiednie oprogramowanie, umożliwiające analizowanie danych. Oczywiście muszą być również ludzie znający podobne obiekty na świecie, którzy mogą wyszukiwać bardziej efektywne rozwiązania techniczne.

Realizacja takiej umowy opiera się na precyzyjnym monitoringu efektów - wszystkie działania są rejestrowane i monitorowane. Ocena efektów oszczędnościowych jest bardzo trudna ponieważ trzeba je określić w stosunku do porównywalnego okresu poprzedniego. Podstawą jest więc kreślenie roku bazowego odnoszącego się np. w zużyciu energii do określonej temperatury otoczenia (np. stopnio-dni), wielkości produkcji, która ma wpływ na zużycie energii przez określone urządzenia. W kolejnym roku, kiedy parametry się zmieniają, dane są przeliczane w porównaniu do roku bazowego. Po przeliczeniach dokonywana jest ocena, czy gwarantowany efekt oszczędnościowy został osiągnięty czy nie.
Rzadko się zdarza, że przedsiębiorstwa same u siebie rozwijają tego typu wiedzę, tak jest to w krajach Skandynawskich. W Skandynawii, gdzie z powodu często występujących niskich temperatur energia decyduje o być albo nie być wielu przedsiębiorstw, zarządzanie energią ma bogatą historię. Tam nie ma zakładu, gdzie nie ma energy menagera - są to ludzi o bardzo dużym doświadczeniu i bardzo wysokiej pozycji w firmie. Energy menager posiada szczegółowe analizy zużycia mediów energetycznych z poszczególnych miesięcy i lat, analiza obejmuje to dlaczego w danym miesiącu zużycia było większe lub mniejsze. Energy menager ciągle szuka najlepszych praktyk dostępnych na rynku oszczędności i efektów energetycznych.

- W Polsce jest to stanowisko jeszcze dość rzadko spotykane. Najczęściej zamiast energy menagera jest główny energetyk zajmujący się eksploatacją źródła ciepła a nie zarządzaniem zużycia energii przez obiekt. Czasami główne energetyk wręcz się odcina od zużycia mediów energetycznych, twierdząc, że odpowiadają za nie poszczególne działy produkcji - ocenia Krzysztof Skowroński.

W niektórych koncernach międzynarodowych obecnych na polskim rynku tego typu rozwiązania są przenoszone. Koncerny z korzeniami amerykańskimi czy brytyjskimi koncentrują się przede wszystkim na zarządzaniu procesem, czyli wymuszaniu efektów i poszukiwaniu partnerów którzy te efekty są w stanie zagwarantować. Nie budują systemu prooszczędnościowego w swojej wewnętrznej strukturze, lecz starają się znaleźć partnera na zasadzie outsourcingu, którego rozliczają szczegółowo z efektów.

Źródło: WNP