Tylko kilka dni zostało grupie inwestorów na wpłacenie zaliczek na poczet kosztów przyłączenia farm wiatrowych do sieci, a jak tego nie zrobią to wydane im warunki przyłączenia stracą z mocy prawa ważność. Inwestorzy zaczynają jednak płacić lub podpisują umowy przyłączeniowe.

To skutek marcowej nowelizacji prawa energetycznego. Pod rygorem utraty ważności warunków przyłączenia nakazała ona inwestorom mającym wydane takie warunki przyłączenia, których ważność upływa nie wcześniej niż z upływem 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy wpłacić w ciągu 60 dni od dnia wejścia w życie ustawy zaliczki na poczet kosztów przyłączenia do sieci. Ustawa weszła w życie 11 marca tego roku, a zatem termin wpłaty zaliczek upłynie już na początku przyszłego tygodnia . Zaliczki małe nie są, bo 30 zł za kilowat mocy przyłączeniowej.

- Inwestorzy zaczynają wpłacać te zaliczki albo podpisują umowy o przyłączenie. Skalę i skutki tych zdarzeń będzie można jednak ocenić oczywiście dopiero po upływie terminu, wpłaty zaliczek, a i to może być trudne. Niektóre podmioty skarżą do regulatora wydane im warunki przyłączenia z nadzieją, czy przekonaniem że skarga przerywa bieg upływu ważności warunków przyłączenia. Regulator będzie miał dużą rolę do odegrania w wyjaśnianiu takich sytuacji - uważa Artur Kowalczyk, wiceprezes zarządu Enea Operator.
Przy tym po raz kolejny prawo okazuje się dziurawe. Wydaje się bowiem, że tak jak wskazuje prezes Artur Kowalczyk zamiast płacić zaliczki można w ciągu wspomnianych 60 dni wprawdzie z ryzykiem, ale raczej niewielkim ,podpisać umowę przyłączeniową.

- Formalnie ustawa nie zabrania podpisania umowy przyłączeniowej w okresie 60 dni przewidzianej na wpłatę zaliczki, ale jest ryzyko ze taka umowa może być uznana za nieważną ze względu na to, że stanowi obejście zasady że trzeba wpłacić zaliczkę aby zachować ważność warunków przyłączenia, Takie ryzyko wydaje się jednak niewielkie, Wydaje się ze sądy orzekałyby w kierunku uznania ważności takiej umowy - ocenia mecenas Kamil Jankielewicz z kancelarii prawnej Allen & Overy.

Wpłata zaliczek to dopiero pierwsze sito, które ma odsiać inwestorów niezdecydowanych na inwestycje, czy stawiających faktycznie na sprzedaż projektów farm wiatrowych do czego warunki przyłączenia są niezbędne. Kolejna bariera czeka na inwestorów, którzy przed wejściem w życie znowelizowanego prawa energetycznego złożyli wniosek o wydanie warunków przyłączenia, ale ich nie dostali. Pod rygorem nie rozpatrzenia wniosku muszą oni w ciągu 180 dni od dnia wejścia w życie ustawy wpłacić nie tylko zaliczki na poczet opłat za przyłączenie do sieci, ale też złożyć wypis z planu zagospodarowania przestrzennego potwierdzający możliwość lokalizacji inwestycji w danym miejscu. W sumie więc minie jeszcze kilka miesięcy zanim okaże się co naprawdę dla inwestycji w energetykę wiatrową oznaczała zmiana prawa.

- W nowej rzeczywistość obudzimy się dopiero we wrześniu - mówi wiceprezes Artur Kowalczyk.

Dotychczas PSE Operator uzgodnił i określił warunki przyłączenia farm wiatrowych do sieci elektroenergetycznej na obszarze całego krajowego systemu elektroenergetycznego w wysokości mocy przyłączeniowej około 15 310 MW oraz uzgodnił i określił zakres oraz warunki wykonania ekspertyz wpływu przyłączenia farm wiatrowych na terenie krajowego systemu elektroenergetycznego w wysokości mocy przyłączeniowej około 31 900 MW.

Źródło: WNP