Negatywne pomiary siły wiatru mogą przekreślić plany budowy elektrowni wiatrowych w Ślemieniu na Żywiecczyźnie - informuje "Dziennik Zachodni".

Prowadzone od przeszło roku pomiary siły wiatru w Ślemieniu nie są optymistyczne, dlatego też inwestor, Wiatropol International, postanowił zbadać natężenie wiatru, w innymi miejscu, żeby uzyskać ostateczną pewność, czy warto inwestować w farmy wiatrowe w Beskidach.

Firma Wiatropol, której właścicielem jest duńska spółka Greentech Energy Systems A/S z siedzibą w Herlev, zdecydował się postawić drugi, 40-metrowy maszt pomiarowy, tym razem w pobliskich Gilowicach (w Ślemieniu maszt sięga 70 metrów). Dzięki temu eksperci będą mogli porównać wyniki pomiarów i podjąć ostateczną decyzję o inwestowaniu na Żywiecczyźnie.