Prezydent USA Barack Obama zapowiada zabieganie o wsparcie w Senacie dla ustawy w sprawie restrukturyzacji polityki energetycznej. Obama zamierza wykorzystać wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej jako argument za zwiększeniem produkcji paliw odnawialnych.

Amerykański prezydent przyznaje, że na razie ten projekt ustawy nie ma poparcia, wystarczającego do jej uchwalenia. "Zamierzam jednak znaleźć (niezbędną liczbę głosów) w nadchodzących miesiącach" - cytuje Associated Press z tekstu przemówienia, które Obama ma w środę wygłosić w Pittsburghu.

Prezydent zapowiada, że przy każdej okazji będzie argumentował za "czystą energią" i że gotów jest współpracować w tej kwestii "z każdym, z jednej, czy drugiej partii".

Prokurator Generalny USA Eric Holder poinformował we wtorek, że amerykańskie ministerstwo sprawiedliwości wszczęło postępowanie karne w sprawie wycieku ropy w Zatoce Meksykańskiej. Z kolei Obama oświadczył, że koncern energetyczny BP zostanie obciążony stratami finansowymi, jakie spowodowała "największa tego rodzaju katastrofa ekologiczna w naszych dziejach".

Katastrofę w Zatoce Meksykańskiej spowodował 20 kwietnia wybuch i pożar na platformie wiertniczej Deepwater Horizon.