Content on this page requires a newer version of Adobe Flash Player.

Get Adobe Flash player

Strona główna Artykuły lista artykułów Energia wiatrowa - Farmy wiatrowe nie całkiem ekologiczne
Energia wiatrowa - Farmy wiatrowe nie całkiem ekologiczne Poleć ten artykuł znajomemu...
Środa, 23 Czerwiec 2010 15:06

wiatrakiRzeczpospolita przeprowadziła wywiad z panem Przemysławem Wylegała, wiceprezesem Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody Salamandra na temat farm wiatrowych.

Rz: Nad polskim Bałtykiem ma powstać kilka farm wiatrowych. Czy to ekologiczny sposób pozyskiwania energii?

Przemysław Wylegała: Byłbym ostrożny z określeniem „energia ekologiczna”. Bardziej pasuje tutaj sformułowanie „odnawialne źródło energii”, ponieważ każda ludzka inwestycja na taką skalę ingeruje w środowisko. Farmy wiatrowe to rozmieszczone czasami na przestrzeni kilku tysięcy hektarów potężne konstrukcje składające się z ponad 100-metrowych masztów i śmigieł o długości 60 metrów. Zazwyczaj połączone są kablami wysokiego napięcia odprowadzającymi uzyskaną energię.

Chce pan powiedzieć, że nie są korzystne dla środowiska?

Ich wpływ na środowisko to nie tylko śmierć ptaków, które w nocy rozbijają się o ogromne maszty. Farmy zajmują ogromną powierzchnię, która jest przestrzenią życiową dla ptaków. Niektóre płochliwe gatunki omijają takie miejsca, tracąc lęgowiska i żerowiska. Szczególnie niebezpieczne jest lokalizowanie farm wiatrowych na trasach migracyjnych ptaków, w pobliżu dużych ich noclegowisk lub żerowisk oraz w miejscach, gdzie występuje szczególnie dużo gatunków o podwyższonym ryzyku kolizji z turbinami, np. ptaków drapieżnych czy bocianów białych. Poza tym turbiny wytwarzają dźwięki i jeśli montowane są na otwartym morzu, mogą wpływać także na morskie ssaki, np. morświny występujące również w Bałtyku.

A co z oddziaływaniem na ludzi?

Ekolodzy zajmują się głównie oceną wpływu na środowisko naturalne, ale nie można pomijać wpływu na komfort życia ludzi. Budowa dużej farmy wiatrowej zmienia krajobraz z tradycyjnego, rolniczego, na przemysłowy. Wiatraki są widoczne nawet z odległości ponad 20 kilometrów.

Brzmi to niepokojąco. Czyżby ekolodzy byli przeciwni wiatrakom?

Staramy się wspierać inwestorów w wyborze jak najlepszego miejsca z punktu widzenia środowiska. Wśród przedsiębiorców coraz powszechniejsza jest świadomość tego, że wybór złej lokalizacji może się wiązać z ogromnym kosztem demontażu turbin.

Jaki sposób pozyskiwania energii moglibyśmy nazwać ekologicznym?

Niewiele jest czystych ekologicznie źródeł energii, ale mógłbym wymienić chociażby paliwo z biomasy. Nie mówię tutaj o biopaliwach z rzepaku lub innych specjalnie w tym celu uprawianych roślin energetycznych, lecz o wykorzystaniu siana łąkowego. Z łąk zbiera się siano, a następnie przerabia na brykiety do opalania. Ale farmy wiatrowe to dość młoda metoda pozyskiwania energii i wciąż prowadzone są badania nad ich oddziaływaniem na środowisko. Jeśli takie inwestycje zlokalizowane są w miejscach o niskiej liczebności ptaków i poza głównymi szlakami migracyjnymi, ich wpływ na nie może być minimalny.