Coraz więcej energetycznych wiatraków |
|
Środa, 12 Grudzień 2007 01:00 |
Inwestorzy wyczuli koniunkturę. W Polsce powstaje coraz więcej farm wiatrowych, bo na wytwarzaniu energii ze źródeł odnawialnych można sporo zarobić.
Żeby czerpać korzyści z posiadania farmy wiatrowej, trzeba podłączyć ją do sieci energetycznej. Jest to trudne technicznie i może trwać dość długo. Przyłączanie nowych źródeł energii do sieci zależy od wielu czynników. Jednal to nie zraża inwestorów. Do sieci Energa-Operator przyłączonych jest 45 elektrowni wodnych o łącznej mocy 355 MW (są wśród nich małe młyny o mocy kilkudziesięciu kilowatów, przyłączone do sieci niskiego napięcia, jak i wielkie elektrownie we Włocławku czy Żydowie, połączone z siecią wysokiego napięcia) oraz 14 elektrowni wiatrowych (142,5 MW - wszystkie przyłączone są do sieci wysokiego napięcia) - wymienia "Gazeta Prawna". Nowe wnioski o przyłączenie elektrowni wiatrowych (inne do Energi-Operatora nie trafiły) znajdują się w różnych fazach realizacji. Firma ma podpisanych 29 umów o przyłączenia o łącznej mocy ok. 1300 MW. Ich realizacja (tj. wybudowanie podłączenia wiatraków do sieci) powinna zakończyć się w 2011 roku. (jest to zapisane w planach rozwoju Energi-Ope-rator). Ważne warunki przyłączenia przygotowano dla 56 farm wiatrowych, których łączna moc wynosi ok. 1100 MW. Dla dalszych 1300 MW (25 elektrowni wiatrowych) warunki przyłączenia są w trakcie opracowywania. Poza tym 127 projektów farm wiatrowych o łącznej mocy ok. 7600 MW ma uzgodniony zakres i warunki wykonania ekspertyz oddziaływania na krajowy system elektroenergetyczny. Inwestycje dotyczą terenów nadmorskich. - W sieci RWE Stoen Operator nie ma odnawialnych źródeł energii. Nie złożono wniosków o takie przyłączenia - mówi w dzienniku Iwona Jarzębska z RWE Stoen. Nie oznacza to, że w Warszawie nie ma odnawialnych źródeł. Od czerwca biomasę spala np. Vattenfall Heat Poland w Elektrociepłowni Żerań (ścinki z fabryk meblowych zastępują 10 proc. węgla), ale ten zakład podłączony jest do sieci PSE-Operator. - W 2004 roku Vatenfall Distribution Poland wydał warunki przyłączenia do sieci dla czterech odnawialnych źródeł energii, w 2005 roku dla siedmiu, a w 2006 roku - pięciu. W tym roku takie decyzje zapadły w odniesieniu do czterech instalacji. Dotychczas były przede wszystkim źródła biogazowe (wysypiska śmieci) i jedno fotowoltaiczne (zamiana energii słonecznej na elektryczną) - mówi w "GP" Łukasz Zimnoch z Vattenfalla. Trwa też opracowywanie warunków przyłączenie do sieci VDP dla sześciu farm wiatrowych o łącznej mocy ok. kilkudziesięciu megawatów. Do sieci 110 kV należącej do Enei przyłączone są dwie farmy wiatrowe o mocy kilkudziesięciu MW. Firma ma też podpisanych 71 umów przyłączeniowych dotyczących nowych odnawialnych źródeł energii o łącznej mocy 240 MW. Najwięcej wniosków w sprawie farm wiatrowych trafia do oddziałów Enei w Szczecinie, Poznaniu (głównie małe instalacje przyłączane do sieci średniego napięcia) i Gorzowie Wielkopolskim. W miejscowości Dargoleza (niedaleko Słupska) powstaje farma wiatrowa o mocy ok. 250 MW. Choć jest to teren Energi, będzie ona podłączona bezpośrednio do sieci najwyższych napięć 400 kV należącej do PSE-Operator. Powstanie tam też stacja transformatorowa 400/110 kV, która umożliwi połączenie z siecią Energi - czytamy w "GP". Do złożenia dokumentów o pozwolenie na budowę potrzebne są zgody właścicieli nieruchomości, na których maja stanąć słupy, a to nie jest łatwe do uzyskania. Przyłącza mają różną długość. Są kilkusetmetrowe, ale zdarzają się również 40-kilometrowe. Operatorzy skarżą się, że część inwestorów zgłaszających się z wnioskami o wydanie warunków przyłączenia wcale nie ma zamiaru budować elektrowni wiatrowych. Chodzi im jedynie o sprzedaż nieruchomości wraz z dokumentami pozwalającymi na budowę wiatraków. (źródło : Gazeta Prawna)
|