Ministerstwo Gospodarki spodziewa się bardzo dużego przyrostu mocy zainstalowanej farm wiatrowych.

Według informacji Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Witrowej, w marcu br. w Polsce działały turbiny wiatrowe o łącznej mocy 216,5 MW. Zdaniem PSE Operator na koniec br. ilość ta wzrośnie do 479 MW.

W przypadku biomasy, jak mówią prognozy MG, będzie ona wykorzystywana przede wszystkim w kogeneracji, choć zdaniem resortu gospodarki współspalanie nie będzie się już tak dynamicznie rozwijać jak do tej pory.

Zwiększone ma być wykorzystanie odpadów komunalnych. Zwiększyć się ma wykorzystanie biogazu uwalnianego ze składowisk odpadów i oczyszczalni ścieków, rozwijać się mają biometanownie.

Jeśli chodzi o energetykę wodną, to zdaniem MG, nastąpi rozwój przede wszystkim małej energetyki wodnej. Ze względu na duże koszty, spodziewany jest niewielki rozwój fotowoltaniki, dużego znaczenia nie prognozuje się również dla geotermi.

Nieco inne są prognozy dotyczące sektora ciepłowniczego. Również spodziewany jest duży poziom wykorzystania biomasy w kogeneracji, ponadto prognozowany jest bardzo duży rozwój geotermi, w tym pomp ciepła. Także bardzo duży rozwój ma nastąpić jeśli chodzi o wykorzystywanie kolektorów słonecznych.

- Przewidziane jest przygotowanie analizy nt. możliwości rozwoju wykorzystania źródeł odnawialnych do roku 2020, która pozwoli na ustalenie wszystkich niezbędnych danych wejściowych zasilających modele wykorzystane przez Komisję Europejską do określenia 20 proc. celu na 2020 r. - zapowiada Zbigniew Kamieński, zastępca dyrektora Departamentu Energetyki Ministerstwa Gospodarki.