Content on this page requires a newer version of Adobe Flash Player.

Get Adobe Flash player

Strona główna Artykuły lista artykułów Lampa na słońce i wiatr
Lampa na słońce i wiatr Poleć ten artykuł znajomemu...
Czwartek, 13 Listopad 2008 11:17

Lampa uliczna Light Blossom firmy Philips wykorzystuje diody LED. Ich zasilanie może odbywać się na dwa sposoby - lampa korzysta z energii słonecznej oraz siły wiatru.

 Kiedy świeci słońce, lampa rozchyla górne części, niczym kwiat swoje płatki w piękny, słoneczny dzień. Na tych ruchomych częściach umieszczone są panele słoneczne, a lampa automatycznie ustawia je w pozycji odpowiedniej dla optymalnego pobierania energii słonecznej. Jeśli niebo jest zachmurzone ale za to wieje wiatr, te same ruchome części kierują się ku górze i tworzą pionową turbinę wiatrową.

Dzięki obu tym technologiom lampa magazynuje energię potrzebną do zasilania oświetlenia LED. Umożliwia to instalowanie jej bez potrzeby wykonywania podłączenia do istniejącej sieci energetycznej (np. w parkach). Jeśli jednak Light Blossom ma połączenie z siecią, może do niej przekazywać energię po naładowaniu własnych akumulatorów.

Latarnia, dzięki zastosowaniu diod LED, zużywa o połowę mniej energii niż lampy konwencjonalne, przy jednakowej jasności. Ale to nie wszystko. Kiedy nikogo nie ma w pobliżu, lampa przechodzi w stan "czuwania" a natężenie światła (a więc i zużycie energii) spada do możliwie najniższego poziomu gwarantującego bezpieczeństwo. Dopiero wbudowane czujniki ruchu włączają główne źródła światła. Takie rozwiązanie nie tylko zmniejsza zużycie energii elektrycznej ale również minimalizuje "zanieczyszczenie świetlne".

Jak widać, Light Blossom firmy Philips, to same plusy - oszczędność energii, korzystanie z odnawialnych jej źródeł, brak zbędnej iluminacji i wreszcie - całkiem fajny wygląd. Na filmie widać prezentację wyświetlaną podczas Philips Simplicity Event, zorganizowanego w tym roku w Moskwie. Daje ona pewne wyobrażenie o działaniu Light Blossom, jednak dużo chętniej zobaczylibyśmy tę latarnię na żywo, na ulicach naszych miast.

 

(Źródło: supermozg)