Rozwój energetyki wiatrowej poniżej oczekiwań |
Czwartek, 23 Kwiecień 2009 14:25 | |||
Energetyka wiatrowa w Polsce rozwija się zdecydowanie poniżej oczekiwań i możliwości. Pomimo deklaracji, brakuje oczekiwanego przez środowisko wsparcia politycznego. Taka jest opinia Krzysztofa Prasałka, wiceprezesa Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. Zorganizowało ono w dniach 21-22 bm. po raz czwarty konferencję „Rynek energetyki wiatrowej w Polsce”. Łączna zainstalowana moc elektrowni wiatrowych wynosi 472 MW, tj. ma 1,34 proc. udział w łącznej mocy Krajowego Systemu Energetycznego. Dla porównania, w całej Unii Europejskiej farmy wiatrowe mają moc 64,95 GW i mogą wyprodukować w ciągu roku 142 TWh energii elektrycznej, co stanowi 4,2 proc. zapotrzebowania na nią UE, ograniczając emisję 108 mln ton CO2. - Jedynie dynamiką rozwoju przewyższamy kraje „starej” UE – mówi Krzysztof Prasałek. - O ile tam w ub.r. moc wzrosła o 15 proc., to w Polsce o 50 proc. Obecnie w Polsce posadowionych jest 227 konwencjonalnych elektrowni wiatrowych, czyli średnio każda z nich ma moc 2 MW. Choć nie należymy do krajów o najlepszych warunkach dla powstawania silnych i stałych wiatrów, realna jest instalacja do 2020 roku 14 GW energii i osiągnięcie produkcji elektrycznej z farm wiatrowych na poziomie 30 TWh. - O ogromnym zainteresowaniu inwestycjami przekonuje nas także konferencja. - stwierdza wiceprezes PSEW. - W ub.roku przybyło przedstawicieli 400 firm, a w tym ponad 650, reprezentujących inwestorów, deweloperów, firmy wykonawcze, producentów sprzętu i urządzeń, po różne usługi. Jego zdaniem, uczestników konferencji zbulwersowało podejście polityków do tego zagadnienia i zgromadzonego gremium. Nie przybyli szefowie dwóch ministerstw patronujących, tj. gospodarki oraz ochrony środowiska. - To pokazuje pośrednio, jak rozmijają się zapewnienia o wadze energetyki wiatrowej z czynnym jej popieraniem – stwierdza Krzysztof Prasałek. - Nasi politycy kolejny raz zaprzepaszczają szansę usłyszenia z pierwszej ręki, jakie żywotne problemy nurtują nasze środowisko i co przeszkadza w rozwoju tej nowej gałęzi energetyki. Dwa główne problemy hamujące rozwój energetyki, w opinii PSEW, to: wolne tempo wydawania zgody na przyłączenia do sieci energetycznych lub jej odmowa oraz brak regulacji prawnych do budowy elektrowni wiatrowych w morzu. Z kolei rozwojowi sprzyjają system wsparcia dla produkcji energii z OZE, który zapewnia producentom zielonej energii dwa źródła przychodu: ze sprzedaży wytworzonego prądu oraz praw majątkowych nadanych świadectw pochodzenia. Energia wiatrowa jest sprzedawana po cenach rynkowych i w br. wynosi 155,44 zł/MWh, a świadectw na giełdach i osiąga poziom 241 zł/MWh. Tak więc łączna cena sprzedaży 1 MWh energii z elektrowni wiatrowej przynosi 90 euro, co daje wysoką wartość nawet jak na stosunki w krajach zachodnich.
Źródło: wnp.pl
|