Content on this page requires a newer version of Adobe Flash Player.

Get Adobe Flash player

Strona główna Artykuły lista artykułów Ściana reaktorów przy polskiej granicy
Ściana reaktorów przy polskiej granicy Poleć ten artykuł znajomemu...
Wtorek, 21 Lipiec 2009 15:47
żarówkaZa Polską granicą stanie kilka reaktorów. Rosjanie już rozpoczęli prace nad budową elektrowni. Powstaną w pobliżu rzeki Niemen – 100 km od polskiej granicy. Co to oznacza dla Polski?


Po pierwsza zagrożenie katastrofą ekologiczną. Teoretycznie ryzyko poważnej awarii w prawidłowo funkcjonujących elektrowniach jest niewielkie. Problem w tym, że rosyjski przemysł nuklearny to „pasmo nieszczęść”.  Ta przynajmniej mówił ekspert do spraw Rosji - Paul Globe - w wypowiedzi dla dziennika „Polska”. Odpady z elektrowni będą składane na podmokłych terenach. To powoduje, że zagrożenie skażeniem wzrasta. Zwłaszcza, że Rosjanie nie chcą rozmawiać na temat radioaktywnych odpadów. Polska nie będzie miała żadnego wpływu na standardy bezpieczeństwa stosowane w elektrowniach.

Rektor wytrzyma uderzenie Boeinga?

Dziennik „Polska” napisał, że reaktor, który stanie nad Niemnem wytrzyma uderzenie samolotu o wadze 20 ton.  Informacja pochodzi od Siergieja Bojarkia, zastępcy przedsiębiorstwa państwowego operatora reaktorów nuklearnych Energoatomu. Problem w tym, że jak podała gazeta, reaktory staną pod korytarzami powietrznymi. A tam latają znacznie większe maszyny.

Zapytaliśmy o zdanie prof. Stefana Chwaszczewskiego z Instytut Energii Atomowej.  – Nie ma  niebezpieczeństwa związanego z uderzeniem samolotu. Kabina zgniata się od razu, natomiast pewien problem mogą stanowić silniki. Osłona reaktora z pewnością wytrzyma uderzenie. W przypadku uszkodzenia na pewno nie dojdzie do katastrofy podobnej do tej w Czarnobylu, chociaż pewne konsekwencje mogą mieć miejsce.

Inne zdanie w sprawie samolotów ma główny inżynier budowy elektrowni atomowej Iwan Grabielnikowa. W rozmowie z  dziennikiem „Polska” powiedział, że przeprowadzona symulacja z użyciem reaktora typu WER, czyli takiego, który ma zostać uruchomiony w nowej elektrowni, wykazała, że nie wytrzyma on uderzenia Boeinga 747.

To czy Rosja będzie przestrzegać standardów bezpieczeństwa zależy mi.in. od aktywności państw UE, a więc także, a może przede wszystkim Polski.

ekologia.pl