Content on this page requires a newer version of Adobe Flash Player.

Get Adobe Flash player

Strona główna Artykuły lista artykułów Polska leży nad morzem wiatraków
Polska leży nad morzem wiatraków Poleć ten artykuł znajomemu...
Wtorek, 21 Lipiec 2009 15:52
wiatrakiElektrownie wiatrowe ulokowane na morzu są uznawane za najefektywniejsze. Wiatraki pracują tam  mocniej i dostarczają więcej czystej energii.  Jedna z firm przedstawiła projekt farmy o łącznej mocy 1560 MW. Ale czy środowisko na pewno jest bezpieczne?

Bałtyk ma jedne z najlepszych w Europie warunków do rozwijania energetyki wiatrowej. Od lata z tego potencjału korzysta Dania. Chodzi nie tylko o wiatr, ale o miejsca odpowiednie do instalacji wiatraków. Ich budowie sprzyja np. Ławica Środkowa.  Właśnie  tam planowane są inwestycje. Wiatraki chcą postawić m.in. Polska Grupa Energetyczna (PGE) i Baltex Energia Wiatrowa. Mieczysław Twardowski, pełnomocnik Baltexu, zapowiada na łamach "Dziennika Pomorza", że produkcja jednej megawatogodziny z wiatraków będzie tańsza niż w przypadku elektrowni jądrowej i porównywalna z kosztem produkcji w elektrowniach węglowych.

Ławica wiatraków

90 km na północ od Ustki - m.in tam mają  kręcić się gigantyczne turbiny. Baltex chce postawić ich 260. Na razie otwarte pozostaje pytanie o wpływ inwestycji na ekosystem.  Tak wielka budowa to poważna ingerencja w środowisko naturalne. Wiatraki staną na gigantycznych betonowych podstawach. Każda z nich będzie ważyć 3000 ton! Inwestycją w wiatraki na Ławicy Północnej zainteresowana jest także PGE. „Rzeczpospolita’ podała, że grupa planuje zainwestować w wiatraki 13,4 mld złotych. Inwestycje nie będą się wykluczać. Być może zatem powstanie polska ławica wiatraków. 

Wielki projekt – wielki problem?

Źle ulokowane wiatraki, mogą stanowić zagrożenie dla migrujących ptaków.  Pewne wątpliwości budzi wpływ szumu  turbin na ssaki morskie.  Prof. Krzysztof Skóra z Uniwersytet u Gdańskiego mówi jednoznacznie – dopóki nie zostaną przeprowadzone specjalistyczne analizy, nie będziemy w stanie powiedzieć, jaki wpływ na ekosystem może mieć inwestycja. Najpierw musimy dowiedzieć się, co żyje na miejscu budowy. W tym celu należy umieścić specjalny detektor. Odpowiedź dostaniemy po dwóch, trzech latach. Trzeba wiedzieć, czy będą tam ptaki, czy sposób budowania nie będzie płoszył zwierząt, np. morświnów - tłumaczy naukowiec.

- Większość badań firma już przeprowadziła - podkreśla Twardowski. Baltex dysponuje ekspertyzami, które zostały przeprowadzone na potrzeby innej działalności (wydobycie kruszywa). Pozostaje jeszcze kwestia porozumienia z PSE Operator - firmą obsługującą sieci. To, jak zwykle w takich przypadkach, może potrwać wiele tygodni.

Jakie zalety mają elektrownie wiatrowe na morzu?

Przede wszystkim nie ingerują w krajobraz. Nie wszyscy chcą oglądać gigantyczne turbiny, o wysokości nierzadko porównywalnej do najwyższych polskich wieżowców. Zwłaszcza, że wiatraki są dostrzegalne w wielu kilometrów.  Dość przypomnieć  sytuację w nadmorskich Dębkach. W turystycznej miejscowości mieszkańcy oprotestowali inwestycję w wiatraki (miały powstać przy brzegu).

– Każde źródło odnawialne ma przewagę nad energetyką atomową i konwencjonalną, a także nad elektrowniami wodnymi, które niszczą rzeki. Mimo to  należy najpierw oszczędzać energię, dopiero potem stawiać kolejne  inwestycje – mówi prof. Skóra.

Od inwestycji nie uciekniemy. Pozostaje tylko wybór drogi. Albo archaiczna energetyka węglowa, od której świat będzie odchodził, albo atom z nierozwiązaną kwestią radioaktywnych odpadów, albo wreszcie OZE - rozwiązanie najbardziej neutralne dla środowiska. Jeśli inwestorzy podejdą do sprawy rzetelnie, już niedługo dowiemy się, czy wiatraki na Ławicy Północnej będą mogły dać nam czystą energię.

Malvin Gordon