Content on this page requires a newer version of Adobe Flash Player.

Get Adobe Flash player

Strona główna Artykuły lista artykułów Małopolska: gminy chcą się ogrzewać słońcem
Małopolska: gminy chcą się ogrzewać słońcem Poleć ten artykuł znajomemu...
Wtorek, 04 Sierpień 2009 11:39
bateria słonecznaWójt Tadeusz Patalita planuje ogrzać energią słoneczną całą gminę Mszanę Dolną. Swe plany realizuje za pieniądze unijne. Teraz jego śladem chce pójść kilkadziesiąt gmin z całej Małopolski - czytamy w krakowskim dodatku Gazety Wyborczej.

Tadeusz Patalita znalazł sposób na zdobycie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska dofinansowania unijnego, które pokryje ponad 75 proc. całej inwestycji. Mszana, a obok niej Szczawnica, to pierwsze projekty słoneczne w Polsce realizowane z takim rozmachem. - Rozpoczął się przez nie pęd do energii słonecznej. Mamy wnioski z Wierzchosławic, Raby Wyżnej, Miechowa, Zabierzowa, Proszowic, Jabłonki, Igołomii-Wawrzeńczyc. Łącznie rozpatrywanych lub czekających na rozpatrzenie jest ponad 30 wniosków. Już teraz boimy się, że nie dla każdego wystarczy pieniędzy – powiedział Gazecie Wyborczej Wiesław Bury z małopolskiego WFOŚ.

- Kolektory słoneczne oglądałem wcześniej tylko w telewizji. Myślałem, że to sprawa dla bogaczy. Dla tych, co nie wiedzą już, jak pieniądze wydawać. Aż pojechałem na szkolenie samorządowców. Usłyszałem tam, że Unia Europejska dałaby pieniądze na kolektory słoneczne. Szybko to sprawdziłem i proszę: na 35 gminnych budynkach kolektory wiszą już od trzech lat - powiedział w rozmowie z Gazetą Wyborczą T. Patalita.

W gminie blisko tysiąc właścicieli domów jest gotowych na wyłożenie 2 tys. zł wkładu własnego, aby otrzymać baterie. Mieszkańców zachęciły oszczędności gminy. - Koszty ogrzewania budynków spadły o blisko 30 proc. To 1,5 mln zł rocznie więcej w budżecie gminy - powiedział Gazecie Wyborczej wójt Patalita.

Kolektor kosztuje około 14 tys. zł. 2,5 tys. wykładają mieszkańcy, 7 tys. da Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska ze środków unijnych. Reszta będzie pożyczką zaciągniętą przez gminę w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska (jeśli projekt się powiedzie, połowa pożyczki zostanie umorzona). - Chcemy chwalić się naszą inwestycją, by przyciągać turystów. W końcu mamy nieopodal w Kasinie stok narciarski, a po drugiej stronie są Gorce. Już teraz czytałem na forach internetowych, że nasze tereny są chwalone za dobre powietrze. Kiedy będą kolektory, jego jakość z pewnością się poprawi. Będziemy się więc reklamować jako mekka dla turystów, którzy chcą zdrowo pooddychać – powiedział w rozmowie z Gazetą Wyborczą Tadeusz Patalita.

Źródło: Gazeta Wyborcza