Content on this page requires a newer version of Adobe Flash Player.

Get Adobe Flash player

Strona główna Artykuły lista artykułów W Polsce jest miejsce dla trzech tysięcy biogazowni
W Polsce jest miejsce dla trzech tysięcy biogazowni Poleć ten artykuł znajomemu...
Poniedziałek, 24 Sierpień 2009 12:19
biogazZdaniem prezesa spółki Agrogaz Pawła Jagustyna rynek biogazowni w Polsce dopiero powstaje i można porównać go z rokiem 2004 dla elektrowni wiatrowych. - Jest jednak wiele przesłanek pozwalających twierdzić, że może on rozwijać się szybciej, ale pod warunkiem, iż odpowiednie Ministerstwa podejmą się likwidacji barier jego rozwoju – uważa nasz rozmówca.

- W naszej ocenie w Polsce można wybudować około 3 tysięcy biogazowni o bardzo zróżnicowanej mocy od kilkuset kilowatów do 3 MW, wykorzystując do ich zasilania istniejące odpady organiczne jak również uprawy celowe - twierdzi prezes Jagustyn.

- Według naszych informacji obecnie w Polsce działa lub jest w rozruchu pięć biogazowni. Kolejnych kilkanaście jest na różnym etapie przygotowania, opóźnienia następują najczęściej ze względu na procedury administracyjne – twierdzi prezes Agrogazu. To właśnie ten czynnik jest jego zdaniem największa przeszkodą w przyspieszeniu rozwoju rynku biogazowego. – Powszechna jest obecnie różna interpretacja przepisów w poszczególnych urzędach. W efekcie dochodzi do sytuacji, że wójt czy burmistrz gminy, gdzie ma powstać zakład są przychylni dla inwestycji, natomiast ich radcy prawni porównują biogazownie z elektrownią wiatrową, co świadczy tylko o braku zrozumieniu projektu. Takie sytuacje stwarza brak jednoznacznych zapisów o biogazowniach w ustawach. Oczywiście dochodzi do tego również opieszałość urzędników z podejmowaniem decyzji – wylicza Paweł Jagustyn.
Problemem jest także różna interpretacja spółek energetycznych, dotycząca rozporządzeń MG w sprawie przyłączania OZE. - Często ma miejsce stawianie znaku równości między wiatrakiem i biogazownią a przecież to zupełnie inne źródło dla systemu przesyłu – wyjaśnia Jagustyn.

- Sytuację pogłębia jeszcze brak świadomości społecznej i wiedzy na temat biogazowni, z czego może wynikać obawa przed nieznaną nową inwestycją – kończy.

Źródło: WNP