Content on this page requires a newer version of Adobe Flash Player.

Get Adobe Flash player

Strona główna Artykuły lista artykułów Energia wiatrowa - Inwestycje w farmy wiatrowe wciąż z przeszkodami
Energia wiatrowa - Inwestycje w farmy wiatrowe wciąż z przeszkodami Poleć ten artykuł znajomemu...
Piątek, 18 Wrzesień 2009 11:00
wiatrakiPolska powinna zużywać dwukrotnie więcej energii z alternatywnych źródeł w 2020 roku. Inwestycje w farmy wiatrowe wciąż są jednak bardzo trudne - mówi w rozmowie z wnp.pl Maciej Prusak, partner w kancelarii BSJP Taylor Wessing.


Doradzacie przy wielu inwestycjach w farmy wiatrowe w całej Polsce. Ostatnio podniosło się larum, że nowe propozycje legislacji w tej materii nie pomogą, a zaszkodzą w budowie turbin wiatrowych. Jak to zatem właściwie jest?

- Wątpliwości inwestorów wzbudza fakt, że przewiduje się wprowadzenie mechanizmu weryfikacji podmiotów ubiegających się o przyłączenie do sieci. Przedsiębiorca będzie miał prawo złożyć wniosek o przyłączenie do sieci wtedy, gdy dołączy do niego dokumenty poświadczające zaangażowanie w realizację zapowiadanej inwestycji. Planuje się, że będzie to zaliczka, wpłacana na konto operatora w wysokości 50 tys. zł za każdy 1 MW mocy przyłączeniowej.
Kolejną nowością ma być to, że obowiązek przygotowania ekspertyzy przyłączenia do sieci będzie spoczywał na operatorach sieci, a nie na inwestorach. Nowe przepisy będą wymuszać na operatorach wydanie opinii o warunkach przyłączenia w terminie 150 dni. Ponieważ termin liczony jest od dnia złożenia wniosku istnieje obawa, że przedsiębiorstwa sieciowe będą bez uzasadnienia żądały uzupełnienia wniosku. Operatorzy sieci dystrybucyjnych już teraz alarmują, że podjęcie decyzji w proponowanym terminie jest praktycznie niewykonalne, gdyż obecnie na ekspertyzy zewnętrzne czeka się średnio 10 miesięcy.

To po co te nowe uregulowania?

- Na ten przykład wymóg opłaty wysokich zaliczek ma odstraszać spekulantów, a jednocześnie zniechęcić poważnych inwestorów.

Znaczy, że teraz jest lepiej? I nie należy nic zmieniać?

- Zmieniać tak - ale mądrze. Na ten przykład dziś operatorzy sieci dystrybucyjnych bardzo często interpretują przepisy prawne na niekorzyść inwestora. Poza tym wymaga się od inwestorów sporządzenia ekspertyzy wpływu przyłączenia instalacji na krajowy system elektroenergetyczny z uwzględnieniem prawie nierealnych do spełnienia wariantów i sytuacji - w których operator sieci żąda sporządzenia ekspertyzy przy założeniu, że do sieci, oprócz danej elektrowni wiatrowej, zostaną przyłączone wszystkie inne w danym czasie realizowane parki wiatrowe. Powoduje to dodatkowe, niepotrzebne koszty oraz przedłużanie procesu inwestycyjnego.

Często operatorzy systemów dystrybucyjnych lub przesyłowych uzależniają też przyłączenie danej instalacji do sieci od rozbudowy czy też modernizacji sieci przez inwestora. Chociaż z punktu widzenia przepisów prawa energetycznego operatorzy nie mogą odmówić przyłączenia do sieci, inwestorzy często godzą się na stawiane im niekorzystne warunki, obawiając się, że operator sieci stwierdzi brak możliwości technicznych bądź finansowych przyłączenia.

Do tego wiatraki energetyrczne są budowlami i w związku z tym ich budowanie, eksploatacja i rozbiórka wymaga spełnienia wszystkich postanowień prawa budowlanego. Również jednak niektóre instalacje niezbędne do realizacji inwestycji mogą być przez właściwe organy uznane za budowle i ich posadowienie na gruncie wymaga uzyskania pozwolenia na budowę. Taka sytuacja może mieć miejsce chociażby w przypadku masztów przeznaczonych do pomiaru wiatru. Lokalizacja farm wiatrowych wymaga też często ogromu dodatkowych uzgodnień m.in. z Dyrektorem Urzędu Morskiego, Dyrekcją Okręgową Dróg Publicznych, Głównym Inspektorem Lotnictwa Cywilnego, Ministrem Obrony Narodowej, w tym ze Służbą Ruchu Lotniczego, czy też... Ministrem Łączności.

Źródło: WNP